Stado Szafiru > Ponury ogród
Lochy
Tanisha:
te lochy od lat na mnie czekały
Tanisha:
wbiegły wilki i wsadziły mnie do klatki pobiegły gdzieś dalej, ja agresywnie udeżałam o kraty, piepotrzebnie
Tanisha:
przeteleportowałam się
Seraphia:
Wbiegły lwy. Wsadziły mnie i Lily do klatki odpornej na magię. Pobiegły dalej. Zaczęłam płakać.
Tanisha:
Wbiegłam znowu prubując rozerwać kraty
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej