Una manada de gatos
Tereny => Łąka => Wątek zaczęty przez: Tanisha w Luty 02, 2013, 11:01:01
-
tak wiele kwiatów ;D
-
weszli i zaczeli się tarzać w kwiatach
-
tarzali się i tarzali
-
wbiegł kotek z karteczką
-daj mi ime
-
- ooooo... jaki słodki kotek - powiedziała i wzieła go na ręce - będezie miłą na imię Tami ! - powiedział i wyszła Mon został
-
Wbiegłam spokojna, zrywałam tulipany
-
Wybiegłam
-
Weszłam. Położyłam się cicho mrucząc.
-
Przymknęłam oczy.
-
Wstałam i przeciągnęłam się. Wybiegłam
-
Wbiegłam. Połozyłam się wśród kwiatów i zasnęłam.
-
Wszedłem.Zauważyłem śpiącą tygrysicę,więc stałem się niewidzialny.
-
Obudziłam się. Wciąż jeszcze leżąc, ziewnęłam i usiadłam. Zaczęłam się myć.
-
Czujnie obserwowałem śliczną kotkę.Podszedłem do niej,stanąłem przed nią i się pojawiłem.
-
Krzyknęłam cicho i odkoczyłam w tył, gdy przede mną nagle wyrósł biały tygrys. Zaraz się jednak opamiętałam i podeszłam do niego.
- Cześć. jestem Shimmer, a ty? Nieźle mnie wystraszyłeś.
-
Zaśmiałem się.
-Jestem Diamond.Miło mi.-ukłoniłem się samicy.
-
Również się zaśmiałam i skinęłam głową.
- Mnie też jest miło. Nareszcie spotkałam jakiegoś tygrysa. Już myślałam, że jestem jedyna. - znowu się zaśmiałam
-
-Też tak myślałem...-popatrzyłem tygrysicy prosto w oczy.Były piękne.
-
Odwzajemniłam spojrzenie.
-
Zmieszałem się.Zacząłem się rozglądać wokoło.
-
Również spuściłam wzrok. Zmieszana spojrzałam na swoje łapy.
-
-M..m...masz piękne oczy...-powiedziałem,zarumieniony pod futrem.
-
- Dz... Dzięki... Dziękuję... Ty masz... Ty... Ty masz bardzo ładne... Futro... - również się zarumieniłam.
______________________________________________________________
Brak weny XD !!! Niewiem co napisać ! :)
-
Zaśmiałem się.
-Dziękuję,Shimmer.Jesteś przepiękna...-nagle ugryzłem się w język.Sam nie wiem czemu.
Sorry,że nie odpisywałem,ale musiałem się spakować.Jutro jadę do Włoch.
-
Wbiegłem.
-Ha jestem pierwszy!-zawołałem.
-
wbiegłam
-chyba wyszłam z formy-uśmiechnęłam się
-
-To nic-opdpwiedziałem.
-Hmm Tanisha chciałbym cię o coś zapytać-powiedziałem.
-
-słucham-usiadłam
-
Usiadłem i wyjąłem pudełeczko. Otworzyłem je a w środku błyszczał piękny pierścionek.
Odetchnąłem i zapytałem.
-Czy zostaniesz moją partnerką?
________________________________________________________________________________________
Pudełko
http://www.violette.pl/data/gfx/pictures/medium/3/7/173_1.jpg
Pierścionek
http://luxurygods.pl/wp-content/uploads/2009/04/pierscionek-zareczynowy2.jpeg
-
zarumieniłam się(nie wiem jak ale jakoś...)
- t...ta...tak
-
Przytuliłem się do niej. Byłem szczęśliwy jak nigdy w życiu.
-
odwzajemniłam gest, po policzku spływały mi łzy szczęścia
-
W końcu usiadłem i wpatrywałem się w jej oczy.
-Masz piękne oczy-powiedziałem po chwili.
-
-tak, samo jak ty
_________________________
nie wiem co pisać, brak weny artystycznej xD
-
Zamyśliłem się.
-Chcesz moje dawne zdjęcie?-zapytałem.
Zdjęcie
http://c.wrzuta.pl/wi4091/7f3417fe002c7e7b47ded9bc/gepard4
______________________________________________
To teraz do wątku partnerstwo ;D
-
-Ale śliczne ;D
________________________
nie teraz, MAMY USTALIĆ DATĘ paire de chats
i sorki że tak dziwnie pisze, ale pisze z 5 osobami na raz
-
-Wiem...-powiedziałem.
________________________________
To kiedy ja mogę jutro czyli 08.02.2013
-
_______________________________
a ja każdego dnia
-
__________________________________________
To jutro o 21.00 mi pasuje.
-
_______________________
ok
-
-Muszę już iść-wybiegłam
-
Również się zaśmiałam.
- Dzięki. Jesteś super.
_______________________________
Do WŁOCH!!! To fajnie. Życzę miłej podróży i miło spędzonego czasu!
-
- Muszę iść - powiedziałam i wybiegłam.
-
Wybiegłem.
-
Wybiegłem.
-
Weszłam, rozmyślając o przystojnym białym tygrysie, którego tutaj poznałam. Miło by było go znowu zobaczyć...
-
Wszedłem.*Tutaj ją poznałem,wiec może tu jest...*Zobaczyłem tygrysicę.Piękna,tak jak ją zapamiętałem.Zniknąłem,żeby zrobić jej niespodziankę.
-
Wyczułem coś...coś,co kazało mi wracać do lasu.To były chyba odgłosy walki...wybiegłem.
-
Wszedłem i od razu stałem się niewidzialny.Miałem szczęście-Shimmer wciąż tu była.Uśmiechnąłem się i usiadłem naprzeciwko niej.
-
Chwilę posiedziałem i pojawiłem się.Przytuliłem Shimmer i wybiegłem.
-
Poczułam, że ktoś mnie przytula. Wykreciłam głowę, żeby zobzczyć kto to, ale zobaczyłam tylko trochę białego futra z czarnymi paskami. Zastanowiłam się kto to mógł być. Znowu pomyślałam o Diamondzie. Nagle coś mi kliknęło w głowie i zrozumiałam, że Tym kimś kto mnie przytulił był Diamond. Uśmiechnęłam się rozmarzona.
_______________________________________________
Sorry, Diamond, że mnie nie było, strasznie dużo lekcji. Jestem w I gimnazjum, no to się nie dziw. :D
-
Wbiegłem.
-Shimmer.Dobrze cię widzieć!
Ja też,ale mam teraz ferie ^^
-
Weszłam.
Zauważyłam Diamonda z mamą i cichutko schowałam się w krzakach.
Z ukrycia oglądałam co się dzieje, marząc żeby Diamond poprosił Shimmer o bycie partnerką.
-
Weszłam
hej wszystkim-powiedziałam i usiadłam
-Po chwili zwróciłam uwagę na Shimer I diamonda
mówiąc : co tam gołąbeczki wy moje ?!
-
Zaśmiałem się...
-My się znamy?-spytałem kotkę.
-
Nie wiem -Powiedziałam usmiechnięta
Jestem Essme-miło mi powiedziałam i podałam mu łapę
-
Odwzajemniłem gest,ściskając delikatnie łapę kotki.
-Diamond.Miło mi.
-
Patrzałam na Diamonda
lecz po chwili szukałam wzrokiem synka !
-
Mimowolnie wyszczerzyłam ząbki widząc Essme.
Szybko jednak się opanowałam i ułożyłam się wygodnie w trawie.
Przymknęłam oczy nasłuchując.
-
-Eee...coś się stało?
-
Nic nic... szukam synka !-powiedziała i westchnęła
-
-Heh...jestem ciekaw,gdzie mój urwis...
-
-Ech... nigdy go nie moge znależć -powiedziałam
-
Boję się że kiedyś zapyta się o swojego
tatę !?-powiedziałam
-
To ja idę go poszukać pryjdę jak go znajdę
pa-powiedziałam i wyszłam
-
-Pa.
-
Wbiegł...
-
Zauważyłam kociaka i wyszłam z zarośli.
-
Podbieg do kociaka i powiedział Cześć jestem Denaki
-
Uśmiechnęłam się.
-Cześć.Jestem Katharsis.
-
Piękne imię dla pięknej kocicy - powiedział i uśmiechnął się
-
weszłam
Denaki gdzieś ty był -powiedziałam głośniej
i przytuliłam synka
-
Zachichotałam.
-
Mamo przepraszam-powiedział
Katharsis byś chciała pójść na piknik ?
_______________________________________
Ja zaraz wrucę muszę na chwile dać komputer
-
-A co to jest piknik?-Spytałam ciekawa.
ok
-
Patrzałam na młode kociaki- z uśmiechem na
ustach.!
________________________________-
ok to napisz do mni smsa jak będziesz mogła
-
A więc Katharsis lubisz jakieś młode kociaki
z naszego stada-spytałam ciekawie
-
-Ja...nie znam żadnych kociaków.
-
Hahah -zaśmiałam się chodzi o to
czy lubisz jakiegoś kociaka ze stada !
-
Pokiwałam głową.
-Wiem.Ale ja żadnego ni spotkałam. Jeśli nie liczyć Denakiego, oczywiście.
-
To morze spacer spytał się Katharsis
___________________________
jestem
-
-Czemu nie.-Wstałam uśmiechając się.
spk
-
A gdzie byś chciała się przejść - spytał
-
Moje oczy zabłysły.
-Mam pewien pomysł...-Uśmiechnęłam się tajemniczo.-Chodz!-Wybiegłam.
-
Wybiegłam.......
-
Spojrzałam na Diamonda z uśmiechem.
- Mnie też jest miło cię widzieć!
-
wyszłam !
-
Uśmiechnąłem się i obszedłem kotkę kilka razy wokół.W końcu siadłem przed nią.
-
Uśmiechnęłam się do Diamonda.
-
Jakby znikąd wyjąłem piękny pierścionek.
-Shimmer...zechciałabyś zostać moją partnerką?-zarumieniłem się,choć nie było tego widać.
Pierścionek:
http://savadee.pl/images/pictures/0000200/0000050.jpg (http://savadee.pl/images/pictures/0000200/0000050.jpg)
-
Wzięłam pierścionek od Diamonda i założyłam go. Liznęłam delikatnie mojego partnera w pysk. Z moich oczu polały się łzy.
- Oczywiście, że tak. Jesteś kochany. Dziękuję. Jest piękny. - plątałam się, nie wiedząc co powiedzieć.
_______________________________________________
Kiedy urządzimy Paire de Chats (tak to się pisze?;)) ? :)
-
Uśmiechnąłem się,szczęśliwy jak nigdy dotąd...Druga szansa w miłości!Obym jej nie zmarnował...Pocałowałem Shimmer.
Nie wiem,w weekend,bo ja na tygodniu mam 'szlaban'. :'(
-
_
Przeczytajcie partnerstwo, zostały zrobione zmiany
-
Uśmiechnęłam się do Diamonda. Odkąd stałam się dorosła szukałam prawdziwej miłości; całe moje rodzeństwo już dawno znalazło swoją drugą połówkę. Tylko ja nie. Aż do teraz! Byłam taka szczęśliwa...
-
Weszłam.Położyłam się na trawie
-
wyszłam