Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Sora]

Nie zwróciłam uwagi na Tanishę.
-Czy... on jest w komnacie z eliksirami?

[Tiara]

Milczałam w tej sprawie.

[Tanisha]

-Kto używał eliksirów?-zapytałam, a po chwili dodałam-mam nadzieję że nie zakazanych.

[Tiara]

-Brat Soy używał eliksirów. Ja tylko odtrutki.-powiedziałam spokojnie.

[Sora]

Podeszłam do ściany i nacisnęłam guzik. Komnata otworzyła się.

[Tiara]

Ze strachem popatrzyłam na komnatę. Bałam się reakcji Kodiego, na to, że odtrułam Sorę.

[Tanisha]

byłam bardzo wystraszona, jak nigdy… -,-

[Sora]

Weszłam do środka. Kodi stał zdenerwowany na środku.
-A więc cię odtruła- powiedział

[Tanisha]

Spojrzałam na kodiego z wyższością, byłam zła że urzywał niebespiecznych eliksirów, podeszłam do sory

[Tiara]

Usłyszałam stwierdzenie Kodiego.
-Tak, odtrułam ją.-powiedziałam.-Masz coś do tego?

[Tanisha]

Kodi, co zrobiłeś?-zapytałam

[Sora]

- A ty? Jak śmiałeś. Wiedziałeś że zawsze lubiłam alchemię.- krzyknęłam nie zwracając uwagi na słowa Tanishy
-Dolałem ci eliksiru władzy.
Zadrżałam. Wcześniej to do mnie nie dotarło.

[Tiara]

Teleportowałam się do Sory.
-Uspokój się.-powiedziałam, choć nie widziałam w tym większego sensu.

[Sora]

-Ty- jęknęłam
W moich oczach pojawiły się łzy. Uderzyłam brata łapą

[Tanisha]

Usiadłam, wiedziałam że muszą to roztrzygnąć sami, chociasz są negatywne tego skutki